sobota, 28 marca 2015

#1 Maska cz. I - Hermiona Granger/Draco Malfoy

Hogwart. Mój drugi dom, tak bliski, a jednak tak daleki. W końcu jestem szlamą ten świat nie jest dla mnie, z drugiej strony jestem czarownica , należę do niego. Hermiona, brązowooka nastolatka, siedziała przy oknie w swoim mugolskim domu patrząc na krople deszczu rozpryskujace sie o bruk. Co jakiś czar błyszczące w świetle błysków burzy. Rozmyślała o swoim życiu zastanawiając sie jaki jest jego sens. Miała bardzo podły nastrój, nagle usłyszała skrzypnięcie otwieranych drzwi. Spięła sie cała, przybrała maskę obojętności i odwróciła sie w kierunku wejścia do jej pokoju. Trzeba tu wtrącić ze pokój Hermiony uległ drastycznej zmianie . Przemalowała go na ciemno-zielono i dopełniła czarnymi dodatkami nadając mu ponurej atmosfery . Sama do końca niewiedziała dlaczego tak postąpiła, ale domyślała sie że może to byc skutek jej ,jak to rodzice określili, depresji. 
W drzwiach stała mama Hermiony
- Zejdź na obiad Hermiono-powiedziała cicho i wyszła 
Po chwili namysłu wstała i udała sie na dół do jadalni. Zatrzymała sie kiedy usłyszała rozmowę jej rodziców
- George ja nie wiem co sie z nią dzieje stała sie taka... Taka obca, obojętna na wszystko-zapłakała Jane
- Nie martw sie kochanie to tylko przejściowe - próbował pocieszyć ja George 
W tym momencie Hermiona weszła do jadalni a jej rodzice ucichli. Dziewczyna przeszła obok nich pogrążona w swoich myślach i usiadła przy stole.
Obojętna? Obca? Byc moze, ale jak moge byc inna po tylu latach brutalnej szkoły pewnego zadufanego w sobie arystokraty. Mam dalej jak kiedyś żyć normalnie śmiać sie w dzień w nocy płakać ? Niee. Juz nie jestem dzieckiem , teraz przynajmniej będzie mi łatwiej, a rodzice sie przyzwyczaja, przyjaciele tez .
Z tymi myślami spożyła posiłek, podziękowała i poszła do swojego pokoju . Ku jej zaskoczeniu, gdy otworzyła drzwi zauważyła siedzącego na jej łóżko znienawidzonego idiotę przez którego stała sie taka obojętna wobec innych. Malfoy uśmiechnął sie z obrzydzeniem kiedy ja zobaczył. Mimo woli nasunęła mu sie myśl że wyglada nawet ładnie zaskoczyła go tylko ta maska obojętności na jej twarzy. To do niej nie pasuje. Sekundę pózniej zganił sie w myślach wracając do rzeczywistości.
- Czego tu Malfoy.- warknęla Hermiona.
- Przysłał mnie Snape. Nie myśl ze podoba mi sie przebywane ze szlamą i w tym... - pokazał gestem jej pokój z wielkim obrzydzeniem na twarzy. 
Brązowooka dziewczyna myślała o tym co mógł chcieć od niej Snape mając przy tym grymas złości na twarzy który pojawił sie wraz ze słowem szlama. 
- Czego on chce odemnie? 
- Mam Cie zabrać do Hogwartu, Granger
- Przecież dopiero połowa wakacji-Hermiona była zaskoczona co Draco od razu wykorzystał 
- Co za spostrzegawczość szlamo- wykrzywil swoją twarz w cynicznym uśmieszku . - Chodź - dodał. Nim zdążyła cokolwiek powiedzieć chwycił ja mocno za ramie i deportował sie z nią do Hogsmeade. W momencie kiedy wyładowali Malfoy pociągnął dziewczyna w stronę lokalu o dźwięcznej nazwie "Pod świńskim łbem" 
Hermiona wyrwała sie z jego uścisku i ruszyła wkurzona za blondynem , który zaczął jej sie wydawać całkiem przystojny kiedy wiatr rozwiewał jego platynowe włosy lecz szybko wyrzuciła te myśli wiedziała ze i tak nic z tego nie będzie . Szlamą i arystokrata to by było dobre! Skeeter to by książkę napisała pomyślała Hermiona. Nie wiedziała że Malfoy przygląda jej sie ukradkiem mając bardzo podobne myśli.


CDN
 No i jak wam sie podoba ? Wiem że troche nudny ale początki sa zawsze trudne mam nadzieje ze mnie zrozumiecie i od razu nie przekreślicie. Czekam na komentarze ;) 
Arystokratka

5 komentarzy:

  1. Nie jest nudne ;) Całkiem niezłe :3 Fajny pomysł, już nie mogę się doczekać, aż skończę ten komentarz i przejdę do następnego rozdziału i go przeczytam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, jednak sporo błędów. W myślach Hermiony nie ma polskich znaków..
    Ale poza tym bardzo fajnie ;-)
    Czytam dalej
    Coco Evans

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz świetny styl pisania. Aktualnie czytam Harrego Pottera, więc fajnie, że mogę przeczytać opowiadania widziane oczami Hermiony

    OdpowiedzUsuń
  4. Hejka!
    Dopiero będę zaczynać przygodę z Twoją twórczością, ale zapowiada się naprawdę ciekawie. Mam tylko jedno zastrzeżenie. Znaczy może nie tyle, co zastrzeżenia, jak może bardziej mój kaprys? Czytałam już wiele tekstów, w których oni nagle zaczęli się sobą interesować. Bo on ma piękne włosy, oczy, ciało i ogólnie grecki bóg. Na szczęście nie ma nic o tym, jak Hermiona "stała się prawdziwą kobietą". Nie mówię, że to źle, że napisałaś coś takiego, bo wręcz przeciwnie. Akcja nie pędzi na łeb, na głowę tylko powoli zaczynają się zauważać. To po prostu moja wizja tego tekstu ;)
    Ogólnie jestem strasznie ciekawa co Snape może od niej chcieć i że akurat Draco do niej wysyła? xD No cóż, interesująco ;D
    Lecę czytać dalej!

    OdpowiedzUsuń
  5. E tam nudne, szybko się czyta i wciąga :) mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń